W życiu każdego dorosłego człowieka nadchodzi ten moment, kiedy należy się urządzić w nowym lokum… Ewentualnie serce domu, które dla mnie stanowi kuchnia, wymaga gruntownego remontu.
Powyższe uzależnione jest od osobistych preferencji, oraz, co najważniejsze – budżetu, jaki można przeznaczyć na te cele.
W przypadku samej aranżacji przestrzeni ważna jest zasada trójkąta.
W jej wizualizacji może pomóc wyobrażenie sobie planu kuchni, gdzie każdy z wierzchołków figury to odpowiednio:
- przestrzeń robocza z palnikami
- zlew z miejscem na odkładanie naczyń
- lodówka z blatem roboczym obok.
Dzięki takiemu rozwiązaniu można otrzymać satysfakcjonujące efekty pod względem ergonomii;
W powyższym układzie można w sposób spójny i logiczny przygotowywać potrawy.
Kwestię doboru sprzętów i producentów zostawiam do własnych przemyśleń, ponieważ każdy ma jakieś swoje pewniaki.
Jako kucharz, w pracy preferowałem zawsze trzony gazowe, ponieważ dają najbardziej stabilne i regulowane źródło ciepła. W zaciszu domowym wolę napędy indukcyjne z uwagi na fakt, że jest to czystsze gotowanie (w porównaniu z gazem, który lubi brudzić garnki i patelnie).
Kuchenki indukcyjne wystarczy przetrzeć ściereczką, natomiast w przypadku kuchenek gazowych jest więcej elementów mogących się zabrudzić. Podczas szkoleń z gotowania w Warsztacie Qulinarnym stosuję pojedyncze kuchenki indukcyjne, również dlatego, że można je swobodnie przemieszczać – wedle uznania.
Zlew w kuchni powinien być w stanie pomieścić największy używany garnek, jaki mamy.
Kwestia wyboru lodówki to kolejna sprawa osobista. Jedni wolą mieć lodówkę z wyświetlaczem i systemem operacyjnym, inni chcą, aby była to lodówka z zewnętrznym dystrybutorem na napoje, lub z kruszarką do lodu. Osobiście stawiam na sprzęty z jak najmniejszą liczbą gadżetów. Liczy się dla mnie przede wszystkim ich pojemność i funkcjonalność.
Kolejny ważny punkt to piekarnik. W tym przypadku wystarczy sprzęt wyposażony w termoobieg. Istotne jest, aby poznać kalibrację odnośnie ustawień temperatury. Każde urządzenie ustawione na temperaturę 180ºc może mieć wahania do kilku, kilkunastu stopni od zadanej temperatury. Sprawdzenie kalibracji piekarnika jest proste. Należy wysypać cukier kryształ na papier do pieczenia i ustawić temperaturę na 180 stopni, w tej temperaturze cukier powinien pozostawać w stanie sypkim, po ustawieniu na 186 stopni powinien się roztopić a przy 192 – zacząć się karmelizować, czyli zmienić kolor na miodowy.
Jeśli ustawienia piekarnika pokrywają się z powyższymi to można jedynie pogratulować sobie zakupu.
Dodatkową sprawa jest utrzymywanie ciepłoty w piekarniku. Ciepło znajdujące się w urządzeniu znajduje się w ściankach i powietrzu wewnątrz. Po otwarciu drzwi zostaje tylko ciepło w ściankach. Dobrym stabilizatorem temperatury jest położony na dnie szamotowy kamień do pizzy. Dzięki temu zabiegowi można uzyskać lepsze wyniki pieczenia, kosztem dłuższego czasu nagrzewania.
Podsumowując – jeśli chodzi o sprzęt wysoko gabarytowy w kuchni, to jest absolutne minimum. W części drugiej poradnika skupię się na sprzęcie drobnym. W przypadku sprzętów dużych jak i drobnych, najważniejsze jest, aby były wygodne i generowały jedynie radość z gotowania. Nieważne, czy kuchnia będzie kosztowała kilka, kilkanaście czy kilkaset tysięcy złotych – ważne, aby każdy posiłek przygotowany w nowej i dobrze urządzonej kuchni był tym najsmaczniejszym.
Paweł Wojtyga