28 listopada 2020
Paweł Wojtyga
Autor
Paweł Wojtyga

Pyszna Wigilia dla najmłodszych: 4 pomysły na potrawy wigilijne dla dzieci

24 grudnia zbliża się wielkimi krokami. Te święta spędzimy prawdopodobnie w gronie najbliższych i to (niestety) w dosłownym znaczeniu tego słowa.

Z menu dla dorosłych, nie ma w tej kwestii większych problemów. Barszcz z uszkami, groch z kapustą i oczekiwana gwiazda wieczoru: ryba panierowana z przeróżnymi dodatkami. W tym dniu nie należy też zapominać o młodzieży.

W większości domów dzieci jedzą to samo, co dorośli. Dzieje się to przeważnie z powodów ekonomiczno – ergonomicznych. Bo wychodzi taniej i szybciej. Trzecim powodem jest brak pomysłów na to, co można przyrządzić dla młodzieży. Optymalnym rozwiązaniem jest aby młodzież sama sobie coś ugotowała i dlatego powstały kursy kulinarne dla dzieci w naszej szkole gotowania <link>  Jeśli jednak znajdziemy odrobinę czasu podczas  poprzedzającej Wigilię krzątaniny, możemy skorzystać z poniższych pomysłów na tę wyjątkową kolację dla najmłodszych.

Zupa migdałowa z brokułami i wędzonym łososiem, z opcją kremu czosnkowego:

 W tym przypadku przydadzą nam się migdały, obrane i w płatkach w ilości 120g. Można użyć każdych innych, ale te są najwygodniejsze w dalszym procesie technologicznym. Migdały prażymy na suchej patelni, do momentu, aż uzyskają piękną złocistą barwę. Przesypujemy je do miseczki i zostawiamy w spokoju. Na bazę zupy przyda nam się około 1,5 litra bulionu z białych warzyw (selera, pietruszki, cebuli i czosnku). Tego ostatniego nigdy zbyt wiele w tej potrawie.

Jak już warzywa zmiękną miksujemy je na gładki krem, dodajemy około 50ml śmietany 30% i doprawiamy. Krem ma być słony, pieprzny i mocno czosnkowy. Jak to zazwyczaj mówię w trakcie kursów gotowania – najważniejsze, że smakuje nam, czyli wykonawcom. Wtedy mamy ogromną szansę, że będzie smakowało także innym biesiadnikom.

W tym momencie (jeśli chcemy zaprzestać) dorabiamy jedynie grzanki ziołowe z ciabaty i możemy cieszyć podniebienie kremem czosnkowym. Jeśli zaś ambitnie podchodzimy do sprawy, mielimy około 600g rozmrożonych brokułów. Tak, wiem, świeże smaczniejsze, niestety w tej kwestii chodzi nam o zachowanie chlorofilu w jak najlepszym stanie. Możemy to uzyskać przez krótkie gotowanie. Brokuł świeży jest twardszy, więc potrzebuje dłuższej obróbki termicznej, co wiąże się z utratą zielonego koloru. Całość blendujemy na gładko, tuż przed wydaniem. Posypujemy migdałami i plastrami wędzonego łososia na zimno w ilości 50g na porcje.

Pierogi ze śliwkami.

To bardzo emocjonalny przepis, ponieważ pochodzi z repertuaru mojej świętej pamięci Babuni.

Bierzemy około 400g świeżych śliwek, ewentualnie, jeśli jest już po sezonie – suszonych. Na wigilię polecam wędzone, w stylu suski sechlońskiej. Babcia moczyła takie śliwki w soku z pigwy, aż napęczniały. Z ciekawostek: w Łącku jest takie miejsce, w którym śliwki moczą się w śliwowicy. Robią niesamowite wrażenie smakowe i jak twierdzi szef kuchni Bartek, z „Karczmy u Klagów” i nic nie da się po nich wydmuchać !

Wracając do pierogów babci. Przepis może nie jest odkryciem dla całej gastronomii…

Natomiast babcia wkładała dużo serca i miłości do pierogów ze śliwkami. Zresztą do innych potraw też. Ciasto na pierogi było zaparzane wrzącym mlekiem, co dawało efekt miękkości, do tego ekologiczne produkty. I wisienka na torcie…

Każda śliwka, w każdym pierogu była posypywana cukrem. Wszystko po ugotowaniu było okraszone masłem i kwaśną śmietaną. Jednym słowem pyszności.

Przepis na ciasto Babuni:

Mąka z pola za stodołą, zmielona w śrutowniku przez wujka Kazia 400g (można użyć sklepową 450)

Jajko małe 1 szt., od kury bezstresowo wolno grzebiącej, chyba, że gdzieś przebiegał mały Pawełek z mieczem zrobionym z patyka, wtedy było trochę stresu.

Wrzące mleko od wolno żującej Mućki ze stajni (ile przyjmie ciasto, aby było idealnie aksamitne)

Szczypta soli, tutaj niestety muszę zawieść czytelników, niestety babcia nie wydobywała soli, była to zwykła wielicka ze sklepu.

Czasami, aby ciasto nie wysychało babcia dodawała odrobinę oleju do całości – wtedy bez obaw można było dokładnie zlepiać każdego pieroga z ukochanymi śliwkami.

Kompot wigilijny z suszonymi owocami.

Temat zrobienia wigilijnego kompotu jest dość szybką sprawą. Bierzemy 2 litry filtrowanej wody. Wkrawamy 1 jabłko, 100g śliwek suszonych, najlepiej tych wymienionych powyżej. Jeśli jesteśmy pasjonatami przypraw korzennych, możemy dodać jedną laskę cynamonu, kilka goździków, sok z 2 cytryn. Całość należy zagotować, kiedy będzie letnie dodajemy 200 ml miodu. Podajemy na ciepło lub na zimno. Dodatkowo, jeśli jesteśmy pasjonatami anyżu i kardamonu, możemy także uwzględnić powyższe podczas gotowania naszego kompotu. Nie istnieje także limit ilościowy na śliwki. Dajemy tyle ile lubimy.

Życzymy smacznego i wesołego hohohou.

——> link do pewnej Karczmy : https://pl-pl.facebook.com/uklagow 😉

Nasza strona została wymieniona w artykule pt.: “Boże Narodzenie z dziećmi: Magia świąt” opublikowanym na stronie platformy edukacyjnej Twinkl. Nauczyciele i rodzice znajdą w nim inspiracje dotyczące tradycji, zabaw, dekoracji, filmów, a także praktyczne wskazówki na temat organizacji świątecznych atrakcji dla dzieci. Pod artykułem podlinkowane są świąteczne materiały dydaktyczne, np. bezpłatna prezentacja na temat tradycji świątecznych z innych krajów: “Boże Narodzenie na Świecie” (Power Point).

0
    0
    Twój koszyk
    Twój koszyk jest pustyZobacz szkolenia