W dzisiejszym wpisie zajmiemy się łączeniem jedzenia z napitkami. Prowadząc kursy z podstaw gotowania łączymy napoje z potrawami, ponieważ to najlepszy sposób, aby je spożywać.
Poza tym bardzo lubię słowo „before dinner cocktail”, bo jak często można tego sformułowania użyć?
Driniczek pity przed posiłkiem wzmacnia nasz apetyt i sprawia, że generujemy soki trawienne w większej ilości, co pomaga w późniejszym trawieniu. Pamiętajmy, że jeden drink, a nie sześć
Americano
- 2cl Campari
- 2cl Martini Rosso lub inny słodki czerwony wermouth
- 2cl wody gazowanej
- Technika: Stirowanie (innymi słowy – mieszamy
- Szkło: Old Fashioned (pękate szklanice na łychę)
- Garnisz: Plaster pomarańczy (plaster pomarańczy)
Powyższy beforek idealnie przygotuje podłoże pod wołowinę. Jeśli poniższy przepis wyda się zbyt skomplikowany, to zapraszam serdecznie na nasze kursy kucharskie poświęcone polędwicy i wołowinie, łapcie <linka>.
Tournedos z polędwicy wołowej z masłem cafe de paris, sosem z czerwonego wina
- polędwica wołowa 2200g
- boczek wędzony gotowany 400g
- oliwa pomace (z drugiego tłoczenia).
- Czosnek (2-3 ząbki, zależy, jak bardzo go lubimy)
- Masło cafe de paris (zwykłe czosnkowe też da radę, ale jeśli macie czas, to rekomenduję poniższe
- całym kucharskim serduszkiem, w życiu i podczas kursów w naszej krakowskiej szkole).
- masło 500g
- filety anchois 20g
- sos worcester 10ml
- słodka mielona papryka
- pomidory pelati 30g
Składniki miksować i mieszać, formujemy wałek, zawinąć w folię, schłodzić, następnie kroić i układać na wysmażone mięso.
Podsmażyć boczek, zalać winem, dodać palone warzywa i kości, gotować około 12h, dodać zasmażkę, dodać karmel, doprawić, zagęścić zasmażką, podawać z cebulą perłową.
Polędwicę oczyścić, pokroić w kawałki 180g, zawinąć w boczek, dodać sól, pieprz, olej czosnkowy ze smokalem. Smażyć na wymagany stopień wysmażenia.