Poniżej podsyłamy pomysły na trzy jesienne desery.
Dzisiejszy przepis dedykujemy osobom, które uwielbiają słodkości. Okazja jest dobra, ponieważ zbliża się termin kolejnego kursu cukierniczego pierwszego stopnia w Warsztacie Qulinarnym. Dla osób, które nie będą mogły dotrzeć na nasze szkolenie cukiernicze, przygotowałem trzy przepisy, które pozwolą zajeść smutek związany z powyższym.
Poniższy przepis nie jest może szlagierem zajęć cukierniczych, ale ma w sobie intrygującą nutę. Pozycja ta jest wyjątkowo popularna jako propozycja na wieczory panieńskie. Dziewczyny lubią w tym czasie zaszaleć, a cóż lepiej może spełnić tę zachciankę, niż majonez ?
Torcik czekoladowy z majonezem
CIASTO CZEKOLADOWE:
majonez 90g
czekolada gorzka 50g
masło 30g
jajo 1 szt.
cukier 50g
mąka pszenna 150g
proszek do pieczenia 10g
soda oczyszczona 5g
sól morska 1 szczypta
espresso 20ml
MUS CZEKOLADOWY:
śmietana 30% 450ml
czekolada gorzka 300g
żółtko 3szt.
Cukier 50g
POLEWA CZEKOLADOWA:
mleko 50ml
miód 20g
gorzka czekolada 100g
masło 20g
Po pierwsze porządnie nagrzewajmy piekarnik dla naszego jesiennego deseru.
Piekarnik nagrzać do docelowo 175 stopni ( ja zazwyczaj grzeje do 195 i po włożeniu ciasta do piekarnika zmniejszam temperaturę). Po otwarciu piekarnika część temperatury ucieka. Jak już mamy piec w 175 to nie w 150 :). Dno małej formy o średnicy ok. 18-20 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Zapiąć obręcz, wypuszczając papier na zewnątrz.
Po drugie staramy się nie przegrzać czekolady.
Roztopić czekoladę, dodać masło i majonez.
Białka do naszego jesiennego torcika muszą być dobrze ubite.
Ubijać jajko z cukrem przez ok. 3 minuty na wysokich obrotach, aż zwiększy objętość ok. 3 krotnie. Dodać wcześniej przygotowaną masę czekoladową i wymieszać łyżką na jednolitą masę.
Dodać przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia, sodą i solą morską i wymieszać na jednolitą masę. Następnie dodać gorącą kawę i jeszcze raz wymieszać.
Przelać ciasto do tortownicy i piec przez ok. 20 minut do suchego patyczka. Wyjąć z piekarnika i całkowicie ostudzić. Obkroić ciasto przy obręczy, zdjąć obręcz i przekroić w poprzek na 2 cieńsze blaty.
MUS CZEKOLADOWY:
Połowę śmietany kremówki ubić na gęstą pianę (nie musi być idealnie sztywna). Resztę śmietanki podgrzewać w garnku prawie do zagotowania (zacznie bulgotać przy brzegach). Odstawić z ognia, dodać połamaną na kosteczki czekoladę. Odczekać 1 minutę, następnie mieszać do całkowitego rozpuszczenia.
Żółtka ubijać w misce na wysokich obrotach, przez 2 minuty. Do garnka wlać wodę i wsypać cukier, mieszając rozpuścić go i zagotować.
Gotować na większym ogniu przez ok. 10 minut, co chwilę mieszając. Otrzymamy ok. 50 ml bardzo gorącego i gęstego syropu (osiągnie on temp. 120 stopni C i będzie jeszcze jasny, ale na chwilę przed zmianą koloru na brązowy).
Ubijając żółtka, dodawać stopniowo cienkim strumieniem gorący syrop. Ubijać jeszcze ok. 2 minuty po zakończonym syropie, masa nabierze puszystości i zwiększy swoją objętość.
Masę czekoladową dodać do ubitej masy żółtkowej (obie masy powinny mieć podobne temperatury, ok. 40 stopni C). Następnie delikatnie wymieszać w 2 partiach z ubitą śmietanką.
Po trzecie odpowiednie złożenie jesiennego deseru:
Dno większej tortownicy o średnicy ok. 23-24 cm wyłożyć papierem do pieczenia, zamknąć obręcz, wypuszczając papier na zewnątrz.
Na środku położyć spód małego krążka z ciasta czekoladowego, wylać połowę musu, położyć drugi (górny) krążek i przykryć resztą musu. Wstawić do lodówki na minimum 5 godzin lub – najlepiej – na całą noc.
Idealnie sztywne ciasto obkroić przy obręczy, zdjąć obręcz i polać ostudzoną polewą. Schładzać przez ok. pół godziny aż polewa zastygnie. Boki można obłożyć gorzkim kakao.
Po czwarte polewa czekoladowa:
Podgrzać na umiarkowanym ogniu mleko z syropem lub miodem, prawie do zagotowania. Odstawić z ognia, dodać połamaną na kosteczki czekoladę i odczekać 1 minutę. Następnie wymieszać na gładką polewę, dodać masło i znów wymieszać. Ostudzić przed użyciem.
Powyższy deser spełnia bardzo ważną funkcję. Jest idealny dla osób poszukujących nowych wrażeń. Z drugiej strony jest zaskakujący.
Podczas kursów w naszej krakowskiej szkole gotowania możecie dowiedzieć się, że majonez składa się z trzech składników: tłuszczu, jajka i musztardy.
Na szkoleniu można nauczyć się, jak dobrze wykonać powyższy majonez.
Kiedy już wiemy, jak go zrobić i z czego się składa, możemy uświadomić sobie, że do wypieków dodajemy 2/3 składników, które są zawarte w majonezie. Jednakowoż mocniejsze wrażenie robi nazwa „tort z majonezem” niż „tort z tłuszczem, jajkiem i odrobiną musztardy”
Pozostając przy jajkach, to moja ulubiona propozycja. Podczas wieczorów panieńskich jest to absolutny hit. Kobiety uwielbiają czekoladę, a czekolada idealnie harmonizuje z pikanterią chili. Aby dobrze wykonać ten deser, potrzebna jest wprawa, dobry piekarnik i absolutny zakaz otwierania go przed upływem czasu.
Fondant czekoladowy z sercem chili to nasza kolejna propozycja jeśli chodzi o jesienne desery.
czekolada gorzka 300g
jajka 10 szt.
marynowana papryka chili
cukier puder 10g
masło 10g
Rozpuścić czekoladę, zmieszać z ubitymi białkami i żółtkiem, kokilkę posmarować masłem, posypać cukrem pudrem, w środek dać posiekane chili, zapiekać w piecu w 180 stopniach przez 10 min.
Powyższy deser zostaje w pojemniczku, nie wyciągamy go, jak to przeważnie bywa w przypadku sufletów. Przygotowany deser można przechować nie upieczony w lodówce, maksymalnie 48h. Jest również wdzięcznym deserem, jeśli chodzi o mrożenie go.
W przypadku mrożenia musimy pamiętać o tym, aby do czasu pieczenia doliczyć dodatkowe 5 minut, potrzebne do rozmrożenia go. Jeśli nie będzie nam on się udawał w domowym zaciszu, to zapraszamy na nasze kursy cukiernicze 😀 <LINK>
Ostatnia propozycja może nie jest typowym pomysłem na jesienne dni, aczkolwiek lody są smaczne przez cały rok. Jeśli wierzyć amerykańskim naukowcom, to w zasadzie im jest zimniej, tym zdrowiej jeść lody.
Lody o smaku mango na 10 osób
Soczyste mango 800g
śmietana 30% 500ml
jajka 5 szt.
cukier 250g
Z jajek i cukru sporządzić zabaglione (mieszać wszystko w misce na kąpieli parowej, aż zgęstnieje), wystudzić, wymieszać z musem mango i ubitą śmietaną, przełożyć do foremek, zamrozić.
Podsumowując dzisiejszy wpis na temat jesiennych deserów:
Zacząłem od najbardziej żmudnego przepisu. Należy pamiętać o kilku sprawach. Po pierwsze przepisy czytamy ze zrozumieniem, od początku do końca. Kolejna sprawa, to taka, aby się nie zrażać, jeśli coś nie wyjdzie. W razie pytań zapraszamy do kontaktu i jak zwykle do zobaczenia na kursach gotowania, zajęciach cukierniczych i wieczorach panieńskich.