Napisz do nas

Email: kontakt@warsztatqulinarny.pl

    Blog

    Zupy PRLu 😊

    W dzisiejszym wpisie poruszymy tematy zamierzchłe. Ostatnio wpadła mi w ręce książka na temat historii Polski w PRL i na kanwie tego opowiem o kultowych potrawach z tamtego okresu.

    Generalnie starano się wtedy jeść ekonomicznie, smacznie i kalorycznie. Każda gospodyni domowa czy też gospodarz starali się, aby maksymalnie wykorzystywać wszystko, do „ostatniej kosteczki”.

    Podczas kursów kucharskich w naszej krakowskiej szkole gotowania uczymy, jak gotować w duchu zero waste. Pierwsza na tapetę idzie zupa, której zawdzięczamy powiedzenie: „tanie jak barszcz.”

    Sekretem jej mocnego smaku i koloru jest duża ilość składników.

    Na początku mojej kariery miałem szefa kuchni który mawiał: „Za wszystko jestem w stanie was @#%!#%%@ić, nie okrzyczę was jedynie za to, że dacie za dużo warzyw i mięsa do wywarów”. Faktycznie – jak rzekł, tak robił :D. Podczas szkoleń z podstaw gotowania także o tym wspominamy, ale mniej dosadnie.

    Barszcz czerwony z uszkami

    buraki 1500g

    marchew 300g

    seler 300 g

    czosnek 3 szt.

    por 1 szt.

    cebula biała 500g

    nać pietruszki

    jabłka 200g

    majeranek, sól, pieprz, cukier, kminek

    ocet

    uszka:

    jajka 2 szt.

    pieczarki 200g

    cebula 100g

    bułka tarta 50g

    mąka pszenna 200g

    masło 100g

    wrzące mleko 100ml (w zależności, ile przyjmie ciasto)

    sól, pieprz

    Wszystkie warzywa obrać, pokroić (drobno), cebulę przypalić, wsypać do garnka, przyprawić, wymieszać, odczekać 2-12 godzin, zalać zimną, przegotowaną wodą (dla cierpliwych: można odczekać kolejne 12h). Gotować na najmniejszym ogniu, nie wolno doprowadzić do wrzenia (trzymamy wywar w temperaturze bliskiej wrzenia, ma to bezpośredni związek z późniejszym kolorem), pod koniec odcedzić, dodać ocet do smaku, przyprawić, podawać z jajkiem.

    Uszka: do mąki dodać sól, olej, jajka (1szt na kg ciasta) zaparzyć mlekiem, mieszać.

    Farsz: cebulę pokroić, pieczarki zetrzeć na drobnych oczkach tarki lub zmiksować, smażyć na maśle – wpierw cebulę, a kiedy się zezłoci, dodać pieczarki, odparować nadmiar wody, po wystygnięciu dodać bułkę tartą, posiekaną nać pietruszki i białko (1 białko na 300g masy farszu). Uszka zalepić, gotować w osolonej wodzie ok 3 min od wypłynięcia na powierzchnię.

    Buraków możemy dać spokojnie więcej, niż przewiduje receptura, w zasadzie im więcej tym lepiej. Jeśli przepis jest ciężki do ogarnięcia, zawsze zapraszamy na szkolenia kucharskie stacjonarne w naszej krakowskiej szkole gotowania 😊

    Kolejną kultową zupą jest żurek. Według legend nie wymyślił go PRL ani nawet nasz waleczny naród, mieszkający nad Wisłą. Historycy doszukali się w rumuńskiej ciorbie protoplasty naszego żurku. Dawne podania mówią o tym, aby rumuńscy kucharze przygotowywali ciorby na długo przed naszym żurkiem. Zakwas jest robiony podobnie, jedyna różnica polega na tym, że u nas na mące żytniej, u nich na kukurydzianej.

    Żur z jajkiem, kiełbasą i ziemniakami

    rosół 1000ml

    zakwas 500 ml

    cebula 300g

    czosnek 2 szt.

    majeranek, sól, pieprz, liść laurowy, ziele angielskie

    masło 200g

    chrzan 100g

    śmietana 30% 125 ml

    mąka 100g

    boczek wędzony gotowany 200g

    kiełbasa podwawelska 200g

    ziemniaki 500g

    Sporządzić zakwas: Wymieszać 1L przegotowanej ciepłej wody, 5 łyżek mąki razowej, 4 ząbki rozgniecionego czosnku, 3 ziela angielskie, 4 liście laurowe i piętkę chleba razowego lub innego, przykryć ścierką po około 3 dniach w temperaturze 20 stopni powstaje zakwas. Ważne, aby nie używać naczyń innych, niż kamionkowe.

    Podsmażyć pokrojone w kostkę cebulę z boczkiem i kiełbasą, dodać majeranek, czosnek, liść laurowy i ziele angielskie, dodać chrzan, zalać rosołem i żurkiem, pod koniec gotowania doprawić do smaku, dodać śmietanę i ugotowane ziemniaki pokrojone w kostkę.

    Ostatni przepis to klasyka gatunku, czyli pomidorowa z rosołu z wczoraj. Danie, które dorobiło się już swojej piosenki, piszą o nim wiersze i poematy…

    No dobra, z tym ostatnim mnie poniosło. Moja ulubiona wersja jest mocno aromatyczna, kwaśna i z duuużą ilością pływających w niej smakowitych „śmieci”.

    Pomidorowa trójfazowa 😊 na 10 porcji

    Rosół                                      1000ml

    1. Koncentrat pomidorowy        80g
    2. Pomidory pelatti                    200g
    3. Pomidory malinowe              250g

    Śmietana 30%                        100ml

    Makaron nitki                        250g

    Marchewka                            300g

    Cebula                                    200g

    Masło                                     40g

    Miód                                      50g

    Nać                                         1szt

    Sól/pieprz

    Warzywa obrać i rozdrobnić, podsmażyć na maśle, pod koniec smażenia dodać pokrojone w ćwiartki pomidory i koncentrat pomidorowy, podsmażyć dodać bulion, pelati i gotować do miękkości, pod koniec doprawić miodem, solą i pieprzem. Zabielić śmietaną i podawać z posiekaną nacią pietruszki.

    Powyższe zupy są dla mnie w top 10 moich ulubionych. Zawsze to powtarzam podczas kursów gotowania, każdą rzecz, którą gotujemy, staramy się przyrządzać w taki sposób, aby najbardziej nam smakowała. Dzięki powyższemu istnieje bardzo duża szansa, że będzie smakowało też naszym bliskim, lub osobom, którym gotujemy.

    Niezmiennie zapraszamy na kursy podstaw gotowania i szkolenia cukiernicze organizowane stacjonarnie w naszej szkole gotowania.